środa, 8 lutego 2012

Czarna strona


O czym myśli przeciętny młody chłopak z Warszawy, gdy wychodzi z domu w spodniach obcisłych tak strasznie, że o dzieciach może za kilka lat tylko pomarzyć, w czapce tak kolorowej, że mógłby spokojnie posłużyć za krasnala ogrodowego i z dwiema paczkami papierosów, które pali z nudów w przerwie pomiędzy nic nie robieniem a szwędaniem się bez celu? O czym myśli dziewczyna z przekłutą wargą i niebieskimi włosami, robiąca loda staremu facetowi, który postawił jej lunch w Złotych Tarasach? O czym myśli ten facet patrząc się na podsufitkę swojego samochodu, gdy ona „pracuje” tam na dole? O czym myślisz, czytając ten artykuł? O czym myśli kierowca autobusu, odjeżdżając z premedytacją przed Tobą, kiedy właśnie spieszysz się na egzamin albo do pracy? A co myślisz wtedy Ty o nim? Co myślisz, jak widzisz muzyków przed usłyszeniem muzyki? A co byś pomyślał, gdybyś najpierw usłyszał, a potem zobaczył?

Kierujcie się dźwiękiem, bo z nim świat jest piękniejszy. Gdybyście nie widzieli, tylko czuli i słyszeli, świat byłby dużo lepszy. Codziennie. Dym papierosowy byłby wypuszczany przez kulturalnie ubranego faceta koło trzydziestki, który bez celu i przyczyny chodzi po mieście, dumając nad pogodą. Odgłosy seksu oralnego przywodziłby na myśl parę spragnionych siebie młodych kochanków, którzy, nie mogąc doczekać się przyjazdu do domu, robią to w samochodzie. Syk odjeżdżającego autobusu nie wiązałby się ze złością i rozczarowaniem, lecz byłby jedynie kolejnym faktem składającym się na przeżyty przez Ciebie dzień. Bo skąd wiadomo który to numer pojechał?

Słuchajcie tak nowej muzyki. Muzyki, której jeszcze nie znacie, jeszcze nie wiecie jak wygląda jej wykonawca i nic jeszcze o niej nie słyszeliście. Wejdźcie z drugą osobą do sklepu z płytami, wybierzcie jakąś na oślep i posłuchajcie. Tylko w ten sposób odkryjecie coś naprawdę nowego.

Marcin Czarnecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz