4 grudnia 1956
Kwartet wart milion dolarów
Elvis Presley, po pracowitym roku wrócił do Memphis, by spędzić święta z rodziną. Podczas pobytu w domu odwiedził studia wytwórni SUN. Przypadek chciał, że akurat wtedy nagrywał tam Carl Perkins w towarzystwie Jerry’ego Lee Lewisa. W studiu obecny był także Johnny Cash, który załatwiał akurat jakieś sprawy zawodowe. Przyjacielskie spotkanie przerodziło się w jam session, które zostało nagrane przez Sama Philipsa i wydane na płycie po śmierci Elvisa. Dziś określa się je mianem "kwartetu wartego milion dolarów".
Paweł Urbaniec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz